środa, 17 listopada 2010

Na Wodoktach - Otwock Wielki

NA WODOKTACH - bardzo polecam, jedzenie domowe, obsługa ok i rewelacyjna współpraca z kuchnią... na prawdę w porządku lokal :))))
http://nawodoktach.com/
Otwock Wielki 


Post z 15.10.2010

61 komentarzy:

  1. Hejka

    Potwierdzam bardzo miłe i przyjazne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też polecam, fajny kontakt z właścicielami, dobra organizacja za odpowiednią cenę.Agata

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieliśmy tam własne wesele, sala super udekorowana ale na poprawinach zabrakło napoi, chociaż właściciele zapewniali, że napoje są bez limitu, okazało się inaczej. Było nam głupio przed gośćmi, dobrze, że mimo to goście świetnie się bawili dzięki świetnemu zespołowi.

    OdpowiedzUsuń
  4. POLECAMY ,WSZYSTKO PRZEBIEGŁO BEZ PROBLEMÓW.JEDZENIE DOBRE I DUŻO ,WŁASCICIELE UCZCIWI .jESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI .

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem niezadowolona- świadkowałam swojej przyjaciółce dwa lata temu. Właścicielka nie kopetentna, opryskliwa, robiąca łaskę ze wszystkim.Drą kasę za dekorację materiałową, która wisi tam już chyba dwa lata. Jedzenie i obsługa ok. Ale jedzenie jest dobre w wielu salach w tych okolicach. Sama miałam wesele w Lipowym Gościńcu- biją na łeb Wodokty pod każdym względem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam. Właścicielka umowila się na podpisanie umowy i sprzedała termin 5 minut przed naszym przyjazdem. Zrobiliśmy wesele w Lipowym Gościńcu i to najlepsza sala i menadżer jaki mógł się trafić.

      Usuń
  6. Cześć!
    Zależy na kogo trafiłaś, właścicielka faktycznie niezbyt zadowolona z życia, natomiast właściciel - do rany przyłóż. Robiliśmy tam niedawno weselicho i wszystko było dogadywane właśnie z nim. Dużo nam doradził na czym można by zaoszczędzić, dekoracje kwiatowe zrobił nam ktoś z zewnątrz za pół ceny, nie wszystkie podświetlenia były włączone - niższe koszty.
    Natomiast w Lipowym cena jaką nam zapodali (piątek) niestety zaporowa, zamiast właściciela - manager w garniturku, który na żadne negocjacje nie chciał iść, sala to jakaś mała nora, parkiet do tańczenia na 3 osoby na krzyż, młodzi siedzą przy jakiś słupach, za płotem chałupa nieotynkowana a restauracja ogólna non stop otwarta i wszyscy latają na około. Muszę przyznać, że toalety za to mają nieziemskie, ptaszki ćwierkające przy kibelku. Ale ogólnie naćkane wszystkiego gdzie się da.
    Lubię takie "karczmiane", drewniane klimaty, ale prędzej poleciłabym Człekówkę, Górki Zielone lub właśnie Wodokty.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie,
      Oglądaliśmy właśnie salę, ale tę mniejszą - Patio na Wodoktach- podoba nam się,ale chętnie podpytalibyśmy jeszcze kogoś, kto się tam bawił.
      Chodzi nam o to, czy dla około 110 osób będzie tam wystarczająca ilość miejsca.
      Będę wdzięczna za kilka opinii :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. sala godna uwagi, 110 os. to górna granica... myślę że optymalnie 90os.

      Usuń
  7. W Patio na Wodoktach można robić wesela do 120 osób. Byłam tam, na takim weselu i było bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ktoś się orientuje jak z dekoracjami? Za kwiaty chcą 900 zł za Patio, myśleliśmy o przywiezieniu swoich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie wysoka cena, ale dekoracje kwiatowe bardzo przemyślane...

      Usuń
  9. Ktoś wie jak jest tam z noclegami? Właścicielka trochę kręciła, w Patio mają na 18 osób a w hotelu obok 30 ale na dwie sale (Patio i Dworek). Reszta pokoi jest zarezerwowana dla trzeciego domu weselnego który jest obok. W Dworku jest 14 miejsc. Wychodzi na to że na Dworek i Patio (wesele na max 250 osób i na max 120 osób) miejsc noclegowych jest w sumie 54. Wcześniej mówili coś o 40 ale to i tak mega mało… Ktoś może organizował tam wesele z noclegami?

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo polecam! Wszystko ok' oprócz właścicielki, niekompetentna, opryskliwa i chyba nie do końca wie co tam się dzieje, natomiast właściciel................ można w ciemnu powierzyć mu organizację wesela i o nic się nie martwić! Jeśli ktoś chce tam organizować swoją imprezę to tylko z Nim niech rozmawia, jak najdalej od właścicielki! Nas też 'wpuściła w maliny" ale na szczęście po kontakcie z Panem Albertem udało się wszystko odkręcić i poukładać tak jak sobie to wymarzyliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy ktoś miał wesele na 120 osóób w Patio? Według właścicieli nie będzie z tym problemu ale widzę opinie że 110 to max - ktoś był i może powiedzieć na 100%?

    OdpowiedzUsuń
  12. moim zdaniem to sala na max 100 osób, powyżej setki zaczyna się robić ciasno przy stołach, cięzko się odsunąć itp

    OdpowiedzUsuń
  13. odnośnie dekoracji kwiatowych, które widziałam i tak bardzo mi się podobały - nie były robione przez lokal tylko przez https://www.facebook.com/maladekratornia.cudawianki

    OdpowiedzUsuń
  14. Beznadziejne miejsce na wesele. Tragiczna obsługa. Zanim pół sali doczekało się na obiad to reszta już dawno zjadła. Miało być inne menu. Nie mówiąc już o poprawinach!!! To była klapa. Na obiad miał być żurek a oni podali rosół z wesela, w dodatku nie starczyło go dla wszystkich. Drugie danie dostaliśmy kolejną godzinę później i to w dodatku na małych talerzykach, chyba po to żeby starczyło dla wszystkich.... a i jeszcze na stół dawali rozgazowane napoje. Pozlewali resztki?!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zastanawiam się nad tą salą (Patio) - jak jest z obsługą? Podobno jeżdżą takimi wózkami między stołami (jak w szpitalu wózek z jedzeniem). Czy to prawda? Bo z jednej strony nie kojarzy to się zbyt dobrze ale z drugiej strony może usprawniać roznoszenie potraw.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, ten komentarz z 09 lutego to chyba ciema? Tam nie ma przeciez wesel w rodku zimy? Czyli z jedzeniem raczej powinno byc bez wtopy, chyba ze sie myle.
    KM

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam tam wesele w 2014 i wszyscy goście bez wyjątków, do dziś pozostają pod olbrzymim wrażeniem tego miejsca. Właścicielka wykonała dla nas PRZEPIĘKNĄ dekorację kwiatową sali (kwiaty były wszędzie). Nie zgodzę się, że jest niemiłą osobą – określę ją inaczej – nie słodzi, nie przymila się i nie mydli oczu uśmiechem – to konkretna babeczka, która co weekend organizuje tam imprezy i ma o tym pojęcie. Na każde pytanie uzyskaliśmy wyczerpującą odpowiedź. Właściciele są uczciwi i szczerze doradzili w co warto zainwestować, jakie posiłki i ile wybrać w zależności od godziny rozpoczęcia przyjęcia. Jedzenie było urozmaicone i BARDZO smaczne. Obsługa świetna – po weselu służyli pomocą w zbieraniu jedzenia ze stołów. Dodatkowy atut to piękny teren. Gorąco polecam – to miejsce ma duszę i jest tworzone z pasją.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam okazje poznać i sale i właścicieli i niestety ale odniosłam wrażenie że właścicielka rzeczywiście ma humory i zależy od dnia raz była dla nas bardzo miła potem odwrotnie a właściciel może i umie doradzić i ma gadane ale to nie wszystko. Obsługa rzeczywiście super młodzi bardzo sprytni i uprzejmi jedzenie bardzo dobre ale to zasługa kuchni a nie właścicieli .

    OdpowiedzUsuń
  19. Właściciel zniszczył dzień który miał być najpiękniejszym dniem w naszym życiu. Nie wstawili tortu do chłodni i tort się rozpłynął. A niektóre potrawy były po prostu zimne! Jak mój tato chciał się z nim rozmówić okazało się że nie nadaje się do rozmowy, brzmiał jakby niemógł się dobudzić albo był pijany. Powinien zwrócić część pieniędzy (chociaż to przecież nie wróci nam straconego wesela) ale nawet nie przeprosił. Po prostu się nie odzywa. Jak tak można? Starszy brat chciał go pobić, dobrze że tato go powstrzymał bo nie wiadomo co za kontakty ma taki człowiek, jak dla mnie musi kręcić z jakimiś typkami którzy go obronią.
    Jesteśmy zdruzgotani, może jak pojedziemy na miesiąc miodowy to o tym wszystkim zapomnimy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się z komantarzem z 15 września, właściciel totalnie nas rozczarował, zmienił ustalenia przed weselem, był opryskliwy i złośliwy, tydzień przed weselem przestał się z nami kontaktować, jakiekolwiek nasze pytania bądź wątpliwości były traktowane z łaską, odpowiedzi właściciela krótkie, nie odpowiadał na zadawane pytania. Na śniadaniu poprawinowym wszyscy goście mieli wrażeniem, że są wyganiani, bardzo niezręcznie było nie tylko gościom, ale także Parze Młodej. Wesele się udało, ale współpraca z właścicielem tragiczna!

    OdpowiedzUsuń
  21. Że są wyganiani? A która była godzina? Ludzie, kurcze pieczone, po huk podpisujecie umowy skoro sie w ogóle do nich nie stosujecie. Śniadanie jest od tej do tej i finito. A to, że cwaniakujecie potem "bo posiedzieli byśmy dłużej", o tym zapominacie. Umowa ludzie, czytajcie umowy!
    Co do Państwa z 15 września, to akurat znam co niektóre osoby stamtąd. Każdy, powtarzam KAŻDY tort (nie ważne ile ich jest), każdy jest w chłodni. Ruszcie głową, gdzie mieli by go wstawić? Na środek podwórka?

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja odnośnie 15 września. Wiedzieliśmy do której będzie śniadanie. Zanim minął termin byliśmy niemile widziani na sali. Samo śniadanie to tak na prawdę też nie bylo śniadanie. Było pieczywo, żółty ser, wędlina i jajecznica. Nic więcej. Trochę jak w schronisku studenckim. Proszę nie pisać że ktokolwiek od nas cwaniakował. Jesteśmy porządnymi ludzmi i mieliśmy nadzieję że właściciele też tacy są. Organizowaliśmy swoje wesele, zapłaciliśmy wiele pieniędzy i chcieliśmy żeby bylo pięknie. Właściciel zniszczyl ten dzień. Co do tortu rozmawiałam z cukiernikami i pokazałam zdjęcia tortu kiedy się z nimi rozliczaliśmy. Powiedzieli że prawdopodobnie przez jakiś czas nie był w chłodni. Może czekał przez dwie godziny zanim został wstawiony. Nie wiem, nie znam się na szczegółach i nie muszę – wiem że został zniszczony przez właścicieli Sali lub obsługę. Nie znam Pana (Pani) z 5 października i nie wiem czemu pisze o naszym weselu. Dzielę się swoją opinią i mam szczerą nadzieję że żadna para nie zostanie tak źle potraktowana jak my. Może ktoś przeczyta moje komentarze wyniknie z tego coś dobrego. Wesele ma być cudownym dniem, przemyślcie dobrze wybór sali, lepiej nie podejmować tak ważnej decyzji pod wpływem emocji.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zarezerwowałam w Wodoktach salę na wesele w przyszłym roku. Widzę jednak, że te ostatnie, najświeższe opinie są bardzo kiepskie. Może właściciele wypalili się już skoro zmienili podejście do Klientów. Zastanawiam się czy na moim nie będzie jeszcze gorzej..

    OdpowiedzUsuń
  24. Dlaczego skasowaliście mój komentarz? OStrzegamy przed tym miejscem. Pazerni i chciwi właściciele!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem zainteresowana tym miejscem, podoba mi się okolica. Wystrój sali jest naprawdę piękny. Ogród jest zadbany... jednak te komentarze faktycznie wpływają na negatywną ocenę tego miejsca i zniechęcają do rezerwacji. Jeżeli to wszystko to prawda, to właściciele muszą nad tym popracować. Znajoma miała tam wesele w tym roku i wszystko przebiegło tak jak tego chciała. Nie miała problemu z właścicielami. Proszę niech ktoś kto ostatnio miał tam wesele.. coś jeszcze napisze o tym miejscu czy faktycznie jest tak źle?

    OdpowiedzUsuń
  26. Tragedia,
    Podłoga była brudna mimo że dzień wcześniej młodzi zwrócili uwagę że się lepi. Nie sprzątneli jej. Było za mało kelnerów, nie nadążali z posiłkami więc podawali zimne. Sala faktycznie ładna ale właściciel ją niszczy. Szkloda bo w przyszłym roku będę robił swoje wesele ale na pewno nie tu. (chyba że zmieni się właściciel)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwaga, zaklepaliśmy sobie miejsce w Patio na Wodoktach i zapłaciliśmy zaliczkę a po 2 miesiącach okazało się że właściciele się "pomylili"!!! Zaliczkę zwrócili ale musimy szukać od nowa. Straciliśmy 2 miesiące!!! Jakaś masakra

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam. Mam na wodoktach na dużej sali zarezerwowany termin. Gdy szukaliśmy sali oni mieli najlepsza opinie. Co w takim razie teraz tam się dzieje?

    OdpowiedzUsuń
  29. Również mam zarezerwowany termin na tej sali i w ogóle nie boję się, że coś pójdzie nie tak ze strony właścicieli.
    Kilka razy wcześniej oglądałam tę salę i za każdym razem w dniu wesela podłoga była starannie myta przez obsługę (nawet jak narobiliśmy śladów, to zaraz po nas wycierali). Z właścicielami kontakt jest super, większy kontakt mamy z właścicielką i absolutnie nie zgadzam się, żeby była opryskliwą i niemiłą osobą. Zawsze odpowiadała wyczerpująco na wszystkie nasze (nawet głupie) pytania i można powiedzieć, że przy podpisaniu umowy poszła nam w pewnej sprawie na rękę.
    Nie byłam tam nigdy na weselu, ale osoby, które organizowały tam przyjęcia bądź były na nich goścmi- zawsze bardzo pozytywnie wypowiadały się na temat sali/obsługi/jedzenia.
    Może te negatywne komentarze pisze konkurencja ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Drodzy właściciele opinie zarówno w internecie jak i wśród mieszkańców okolicy są kiepskie. Słyszy się o kiepskim jedzeniu, o małych ilościach jedzenia na stołach oraz o tym że zdanie młodych nie jest brane pod uwage. Pamiętajcie że to ich dzień i oni są najważniejsi a jeżeli nie będą oni i ich goście zadowoleni to nie będziecie mieć kolejnych... zła opinia długo ciąży i ciężko się jej pozbyć dlatego puki nie jest tak źle zamiecie się wszystkim. Jeżeli nie macie siły na prowadzenie działalności to zatrudnijcie kogoś. Opinia jest najważniejsza i jeszcze możecie ją uratować

    OdpowiedzUsuń
  31. Dbajcie o mlodych i gości. Nie żałujcie jedzenia. Wychodzcie młodym naprzeciw. Zacznijcie się starać tak jak to było kiedyś a znów będziecie najlepsza sala w okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. właśnie dziś miałam jechać oglądać sale ale po opiniach tu i na 'mieście ' odpuszczamy.
    a szkoda ponieważ piękne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  33. Proszę napiszcie cos pozytywnego o patio na widokach , szukamy odpowiedniej sali od 2 miesięcy nic nam się nie spodobało aaa patio jest piękne. Chcemy jechać zobaczyć jeszcze raz porozmawiać dowiedzieć się w najbliższym czasie i podjąć decyzje . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja też poproszę o jakieś aktualne komentarze, ja mam wesele w czerwcu,i również gdy byliśmy wielokrotnie we wrześniu ogładać to za każdym razem obsługa pucowała podłogi(a nasze wizyty były niezapowiadane)

    OdpowiedzUsuń
  35. Czy ktoś ostatnio wyprawiał wesele w Patio na Wodoktach i może podzielić się opinią?

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie polecam Sal ani współpracy z właścicielami! Mi też zepsuli najpiękniejszy dzień! Jedzenie to masakra! Nie dość że małe porcje , niektorzy goście musieli chodzić sami do kuchni i się dopominac to jeszcze polędwiczki wieprzowe były takie twarde ze nie dało się ich pogryzc! Wstyd! Nie wspomnę o tym że mój zespół za który placilam połowę ceny miał pusty stół i właścicielka się ze mną klocila że oni dostali jedzenie tak jak wszyscy goście! Nieprawda! Za wystrój sali tak samo placilam a sala nie wyglądała zachwycajaco i nie była udekorowana w tych kolorach co chciałam - pewnie została z poprzedniego wesela. Chcecie mieć piękny dzień to nie wybierajcie tych Sal.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie wiem skąd te opinie... MY mieliśmy swoje wesele 27.03.2016 i jesteśmy zachwyceni. Czytaliśmy wcześniej te opinie w necie i na szczęście już po podpisaniu umowy wiec nie było odwrotu. NA SZCZESCIE bo jedzenie było wyśmienite i nie do przejedzenia obsługa działała również bardzo sprawnie. Dekoracji nie braliśmy bo robiliśmy własną związana ze świętami, gdyż nasz ślub wypadał w niedziele Wielkanocną. Mimo tego właścicielka ze swojej strony też kilka fajnych akcentów związanych ze świętami dorzuciła. Na poprawinach również niczego nie zabrakło co więcej z poprawin każdy gość wyszedł z czymś do jedzenia. Jeżeli chodzi o gości od nikogo nie usłyszeliśmy skarg bądź zażaleń, a opinii pozytywnych było b.dużo. Wiec jak najbardziej polecamy.

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam, niedawno miałam z moim mężem wesele w Patio i na każdym etapie przyjęcia nie było żadnych problemów. Właściciel nam bardzo pomagał w wyborze, a właścicielka dobrała piękne kwiaty, zadbali o każdy szczegół, a dodam że często zawracaliśmy im głowę pytaniami. nie mogę doczekać się zdjęć z wesela:)

    OdpowiedzUsuń
  39. hm, ciekawe, aż zaczęłam się zastanawiać, czy to nie piszę ktoś, kto im źle życzy, bo zarówno ja, jak i moja koleżanka miałyśmy tam wspaniałą uroczystość. Właściciele w moim przypadku byli konkretni, wyważeni, bo za koleżankę nie wypowiem się. Sama uroczystość przebiegła bez problemów. Goście mówili, że się dobrze najedli, a tak zwane zimne przystawki, czy zwał to jak zwał, w każdym razie chodzi o stoły z jedzeniem, były nie do przejedzenia, takie ilości.

    OdpowiedzUsuń
  40. No to ja mam przeciwne zdanie. Właściciel strasznie niemiły, na szczęście to rodzice się z nim gogadywali. Ale odnośnie samej sali też słabo. Parkiet śliski i na obcasach nie da się tańczyć. Jedzenie słabe, nie było możliwości przetestowania wcześniej a w dodatku część mięsa była zimna. Sama lokalizacja świetna i bardzo ładny ogród ale trzeba go dzielić z dwiema innymi salami. Jak ktoś nie ma problemu z innymi gośćmi to ok ale na prywatność nie ma co liczyć. Podsumowując - żałuję wyboru :/
    I jeszcze jedno - za każdym razem keidy pojawia się krytyczna opinia od razu pojawiają się 2 albo 3 pozytywne wpisy. Chyba nie brałbym wszystkich na poważnie (nie chcę nikogo obrażać ale wygląda to na właścicieli/pracowników).

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam w piątek miałam wesele na sali ma 100osob w Patio ,jedzenie super duże porcje i świeże dekoracja przepiękna z zywych kwiatów , obsługa super nie było problemu z naszymi oczekiwaniami więc nie rozumiem skąd powyższe negatywne komentarze ,trzeba pilnować swoich spraw a wtedy ludzie szanują i stają na wysokości zadania.Dziękujemy za super przyjecie:)i dodam ze nie było negatywnie oceniającego gościa;)także proszę nie sugerować się opiniami powyzej

    OdpowiedzUsuń
  42. W ubiegły piątek miałam okazję być gościem na weselu w Wodoktach. Miejsce piękne i na tym mój zachwyt się kończy. Obsługa fatalna - mimo przystawek na stołach zapomniano o podaniu talerzyków, potrawy nie były uzupełniane i do rana jakieś smętne resztki straszyły ze stołów. O nowe nakrycie czy szklanki nie można się było doprosić, butelki po wódce stały na stołach w najlepsze i kelnerzy ani myśleli je zabrać. Młodzi musieli sami pakować jedzenie pozostałe po imprezie, mimo, iż otrzymali zapewnienie, że mogą się o to nie martwic i wszystko zostanie przygotowane, jak należy. Nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, bo właściciel od razu informuje ze samemu trzeba sobie to spakować...

      Usuń
    2. Trzeba o wszystko zadbać jeśli Para młoda nie zapłaciła kelnera za podawanie i sprzątanie alkoholu to należy to do pary młodej takie rzeczy były ustalane na spotkaniach jedzenia było do syta a jeśli chodzi o szklanki czy kieliszki bądź talerze nie było problemu by poprosić o nowe również przez przypadek zostały zbite dwa wazony i nie musieliśmy z mężem ponosić kosztów więc proszę nie o czerniac jeśli samemu nie dopilnowalo się własnego interesu,jedzenie odgórnie mówiono ze można zabrać i z tym nie ma problemu tylko trzeba mieć swoje pojemniki przy organizacji imprez trzeba słuchać ze zrozumiem a później oceniać.

      Usuń
  43. My mieliśmy wesele w Patio 02.07.2016 i jesteśmy zachwyceni. Jedzenie pyszne w dużych ilościach i przede wszystkim świeże. Obsługa była bardzo pomocna i miła, zwłaszcza Pan Przemek, który jest odpowiedzialny za salę. Faktycznie było mało przystawek na stole dla Obsługi, ale z drugiej strony oni są w pracy a nie na przyjęciu... Jedzenia było tyle, że spokojnie zostało na poprawiny i jeszcze porozdawaliśmy Gościom na koniec.
    Ogólnie nie mamy do czego się przyczepić. Piękne i magiczne miejsce. Nasi Goście byli zachwyceni salą, twierdząc, że "czują się jak w domu".
    Kiedy czytałam negatywne opinie przed swoim weselem byłam załamana i bałam się, że będzie coś nie tak. Na szczęście mogę z całą pewnością polecić to miejsce!!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo dziwne jak byliśmy oglądać Patio to pamiętam jak osoba która z nami rozmawiała to był pan Darek a teraz jest ktoś inny .Właściciele nie mieli czasu aby z nami porozmawiać ale to mało ważne. Udało się zarezerwować termin i wszystko prawie ustalić .Wesele już niedługo mam nadzieje że będziemy mogli napisać same dobre opinie bo po tym co czytam to jakaś masakra.

    OdpowiedzUsuń
  45. Mieliśmy wesele 1.07.2016 w sali Patio. Na prawdę nie wiem skąd biorą się negatywne komentarze bo u nas nie można było się do niczego przyczepić. Właściciel bardzo otwarty na zmiany- chciałam zmienić menu z drugiego dania i nie było żadnego problemu, zamieniliśmy też stół rybny na serowy- bez żadnych dopłat. Goście byli zachwyceni jedzeniem, niczego nie zabrakło, dojadaliśmy to w domu jeszcze przez 3 dni! Nikt nie kazał nam niczego sprzątać po weselu. Nic nie zginęło. Obsługa kelnerska doskonała, jedzenie wydane sprawnie, puste butelki wymieniane na bieżąco. Skorzystaliśmy z pakietu kwiatów i to okazało się strzałem w dziesiątkę! Właścicielka przygotowała przepiękne bukiety na stoły i filary. Kwiatów było tak dużo, że nie wierzyłam, że to wszystko tylko na nasze wesele. Nie wiem czy w takiej cenie jakaś zewnętrzna firma przygotowałaby taką dekorację z żywych kwiatów. Prosiliśmy też o zmianę stolików na okrągłe też nie było problemu, mieliśmy różne rodzaje alkoholu na różne stoliki i wszystko stało jak trzeba. Mimo, że tego samego dnia było organizowane wesele w sali obok wcale to nie przeszkadzało, tamtej muzyki nie było słychać, a goście mieli swoją przestrzeń także nikt się nie pomieszał z obcymi. Dodatkowo miejsce jest bardzo urokliwe mamy piękne zdjęcia z obiektu. Wszystko zorganizowane bardzo profesjonalnie, bardzo dziękujemy właścicielom i obsłudze! Na prawdę mogę polecić to miejsce wszystkim, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości, nie wspominając już o cenie za piątek, która jak za tak wysoki standard jest super atrakcyjna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też w niedługim czasie mamy wesele w Dworku więc bardzo dziękuję za pozytywny komentarz. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrego wyboru dokonaliśmy:). A wiadomo, że wszystkim się nie dogodzi więc od czasu do czasu muszą trafić się negatywne komentarze.

      Usuń
  46. Odnośnie wesela ciekawe otoczenie, ładna duża sala i to WSZYSTKO.

    JEDZENIE jest OBRZYDLIWE(oprócz zupy BOROWIKOWEJ) i NIEUMIEJĘTNIE PODANE - przy Naszym stoliku prawie wszystko było zostawione.
    MENU: POLICZKI WOŁOWE - smak oślizgłego mięsa bez smaku, wyjętego z zupy,
    Coś w rodzaju placów ziemniaczanych w bloku - twarde, tłuste, bez smaku,
    Buraczki - niedoprawione,
    ROLADA Z DROBIU - twarda, sucha, niesmaczna

    Na stole w ogóle nie ustawiają żadnych przekąsek, dbają natomiast o alkohol i około 30m od stołów jest stół szwedzki.

    Potrawy na nim nie wyglądają apetycznie i wzrokowo część z nich nie wygląda świeżo.
    Sałatki i dodatki, które próbowałem nie były smaczne.

    Ciasta OK. Kawa - rozpuszczalna, wrzątek, Herbata Lipton bez wyboru.

    Nalewki - jakieś eksperymentalne smaki.

    Powyższe dania główne podawane z opóźnieniem(toasty przy pustym stole) rozwożone na wózkach szpitalnych.

    Syn w ogóle nie otrzymał dania głównego(rolada z drobiu), bo zapomnieli - jednak po Naszych opiniach na temat tego posiłku i po pozostawionych, napoczętych specyjałach - nie było czego żałować.

    Reasumując, odniosłem wrażenie, że obsługa liczy na to, że goście pod wpływem alkoholu nie będą niczego pamiętać, lecz wprost przeciwnie, przy takiej kuchni i obsłudze alkohol nie ma znaczenia, a zmysły się wyostrzają.

    NIE POLECĘ RODZINIE I ZNAJOMYM - brak szacunku dla klienta.

    OdpowiedzUsuń
  47. Mam do oddania termin na WESELE 22.04.2017 na terenie Warszawy i w okolicach, w ramach terminu:

    - Salę do 120 gości w Patio na Wodoktach (pięknie ulokowaną wśród zeleni, Otwock Wielki)
    http://www.gdziewesele.pl/Domy-weselne/Patio-na-Wodoktach.html
    - dj'a grającego w Warszawie i okolicach
    http://stylowewesela.pl/#o-nas
    - fotografa http://mikab.pl/.

    Proszę o kontakt jeżeli zinteresuje Ciebie któraś z tych usług. monka.jaron@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  48. Zastanawiam się przy jakiej ilości gości na sali zaczyna robić się ciasno? Czy przy ok. 100/110 osobach nie będą trącać się łokciami przy stołach i na parkiecie?
    Bardzo podoba mi się to miejsce, wyróżnia się spośród innych, także proszę o radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moi znajomi mieli duże problemy z rozliczniem.Pazreność kobiety jest zadziwiająca.

      Usuń
  49. Uwaga!!!.Babsko zerwało umowę i nie chce zwrócić zaliczki.Sprawa idzie do sądu.
    Odradzam.

    OdpowiedzUsuń
  50. Mieliśmy wesele 30 grudnia w Patio na Wodoktach. Jesteśmy bardzo zadowoleni zarówno z jedzenia obsługi i ceny. Wyróżniająca się była życzliwość obsługi (szefa sali p. Przemka), który pomagał nam w najdrobniejszych rzeczach, a nawet zadbał, żebyśmy spróbowali wszystkiego. Wszystkie dania były bardzo smaczne, goście zachwycali się stołem wiejskim, w menu znalazły się zarówno dania bardziej tradycyjne jak i te wyrafinowane. Dużo jedzenia zostało, mogliśmy wziąć je ze sobą. Pani Aneta zrobiła nam bardzo ładne dekoracje zimowe. Może rzeczywiście nie tryska radością, a w niczym nie ujmuje to profesjonalnemu przygotowaniu wesela. Anna i Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My będziemy mieć wesele w Patio w czerwcu tego roku i czytając Twój wpis odetchnęłam z ulgą! :)

      Usuń