środa, 17 listopada 2010

Rybaczówka Otwock Wielki

 http://www.rybaczowkawesela.pl/

RYBACZÓWKA - Otwock Wielki - za salą "na wodoktach",
znajduje się za salą na Wodoktach, lokal z wieloletnią tradycją i złego słowa nie powiem. Jedzenie, obsługa - wszystko super. Bardzo punktualnie podawane dania. Kelnerzy szalenie mili. Czyste łazienki. Pięknie oświetlona kaskada wodna przed lokalem. Wystrój lekko biesiadny - sama sala to podłoga z terakoty, dekoracja materiałowa... czyli prosto i klasycznie. Teren bardzo fajnie zagospodarowany. Jest scena dla zespołu (dość duża). Ogónie bardzo miło. Na górze jest kilka pokoi więc można wynająć.
Właścicielka jest fantastyczna - szalenie miła kobieta, jak taka ciocia i widać, że kelnerzy ją też bardzo lubią, więc atmosfera w lokalu bardzo miła. 


Post z 10.05.2009

4 komentarze:

  1. W żadnym wypadku nie polecam, właściciele nie dotrzymują słowa już na etapie rezerwacji lokalu. Obejrzeliśmy salę i zarezerwowaliśmy ją telefonicznie z właścicielami. Umówiliśmy się na telefon po 30.09 żeby dokonać formalności związanych z podpisaniem umowy i wpłaceniem zaliczki, tłumacząc, że wracamy z urlopu na początku października. Oczywiście nie było żadnego problemu, który pojawił się 19.10, otóż po mailu w celu ustalenia podpisania umowy, otrzymaliśmy wiadomość, że niestety, ale ten termin jest już zarezerwowany. Po prośbie o sprawdzenie czy to nie pomyłka dostaliśmy odpowiedź, że przecież "Oni" nie mogą czekać miesiąc na zaliczkę!!!! Co nie byłoby problemem, gdybyśmy tylko taka informację dostali. Zaznaczyć należy również, że Państwo właściciele mieli do Nas wszelki dane kontaktowe i mogli zapytać, żeby się upewnić, czy nasz na 100% chcemy wesele w tym terminie jest aktualne. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to wszyscy wiedzą o co chodzi, otóż podejrzewamy, że jest tutaj drugie dno, tzn. Nasze wesele miało być na ok 100-120 osób, a sala jest większa, więc prawdopodobnie nie dotrzymując słowa Nam zarezerwowano sale na większe wesele, a tym samym droższe. Zachowanie, tragiczne. Po całej zaistniałej sytuacji postanowiłem poczytać więcej opinii na temat sali i może na szczęście bo opinie bardzo marne. Przestrzegam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba nie dotyczy Rybaczówki. Od razu mówią, że jeśli nie będzie 150 osób, to i tak trzeba za tyle zapłacić. O 120 osobach by nie rozmawiali

      Usuń
  2. sami niedotrzymaliście umowy, to co się dziwicie?
    u nas była podobna sytuacja, też jechaliśmy na urlop - ale w tym czasie był kontakt z naszej strony i zapewnienia że się widzimy tuż po.

    jak obiecaliśmy tak zrobiliśmy - na miejscu podpisane umowy i kwestia zaliczki, nie jestem człowiekiem, który nosi ze sobą jakąkolwiek gotówkę, terminala nie mieli.

    poprosiłam Panią o nunmer konta - zapomniałam przelać im kasę od razu, zrobiłam to po tygodniu, a Pani powiedziała, że to i tak żaden problem.

    może warto było zainteresować się tematem a nie oczekiwać, że wszystcy będą na was czekać?


    co do samego miejsca - zakochaliśmy się w tej sali i otoczeniu, chociaż mamy sporo km żeby się tam dostać, to się zdecydowaliśmy na to miejsce. sami na weseleu tam nie byliśmy, ale znajomy był na kilku i zawsze dobrze się wypowiadał co do jedzenia i obsługi. miejmy nadzieję, że wszystko się sprawdzi :)

    ps. terminy - serio są sporo w przód. rezerwując salę w styczniu mieliśmy już tylko parę piątków do wyboru, o wakacjach można było zappomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. My mamy podobną sytuację. Byliśmy w lipcu obejrzeć sale i chcieliśmy odrazu ja zarezerwować ale powiedzial nam Pan właściciel ze dopiero w listopadzie oferta i żeby dopiero wtedy się umowic na podpisanie umowy.
    A ja lubię mieć wszystko pod kontrolą wiec postanowilam wczesniej zadzwonić i się umówić na podpisanie unowy co w zamian dostałam brak wolnego tego terminu. Pomijając fakt że juz zmieniliśmy date ślubu zeby dostać ta sale. Niestety właściciel dotrzymał danego nam słowa. Ale jak on to powiedzial to nie jego problem.

    OdpowiedzUsuń