http://www.promcountryclub.pl/
Pierwszy plus: pycha żarcie, na prawdę domowe i świetny rosół, który na weselach żadko bywa czymś innym niz tłustą wodą... a tu zaskoczenie! Był smaczny, ciepły (!) I dobrze doprawiony. Jedzenie bardzo proste, bez szaleństw - sprawdzone potrawy każdej gospodyni :) I dobrze! Przynajmniej smakowało. Akustyka bardzo fajna! Sala ustawiona w poprzek w stosunku do sceny (co było fajne bo mieliśmy parę młodą bliziutko na przeciwko siebie). Świetny taras (z widokiem na Wisłę - gdzies w oddali) i bardzo fajna część barowa: był tam kominek, bar, miejsce do zapalenia i pogadania... :) Pisano kiedyś na jakimś forum, że jest problem z sąsiadami - ze względu na sąsiedztwo rezydencji ambasadora Niemiec - graliśmy bardzo głośno a problemu nie było! Kolejny plus parking na terenie klubu.
Minusy - z zewnątrz mało reprezentacyjne miejsce, sala weselna niczym się nie wyróżnia (wystrój), zawoalowane łazienki, które ciężko znaleźć... Ale i tak zabawa była przednia...
Kolejny plus dla koniarzy -> sąsiedztwo stadniny... :)
Ogólnie trudno poddać to miejsce ocenie, więc pozostawiam bez punktacji; )
Post z 16.04.2007
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń